czwartek, 19 listopada 2015

Sentymentalna podróż - Stawiszyńska

Po 12 latach w ten słoneczny niedzielny poranek powróciłem do swojego domu rodzinnego. Spędziłem tam 24 lata swojego życia i mam wiele bardzo miłych wspomnień związanych z tym miejscem. W tych paru zdjęciach chciałem Wam pokazać co pozostało z tej kamienicy, bo jej lata świetności już dawno minęły. Jednak na zawsze "pozostanie" w moich myślach.



Wchodząc na klatkę schodową serce zabiło mocniej a parter i moje mieszkanie wyglądają tak:













Pierwsze piętro . Tu jedno mieszkanie zostało dość mocno zalane przez wodę









Strych






Została jeszcze piwnica, najlepsze miejsce do zabawy w "chowanego" :)




To chyba tyle :-) Dziękuję za to, że dobrnęliście do końca .